Dzieci widzą w teściowej słodką babcię, ja widzę złośliwą jędzę. Zemsta. Cóż, wystarczyło jedno niewinne pytanie wnuka, by zadrżały jej nogi.
Teściowa zawsze grała rolę idealnej babci, obsypując dzieci miłością i słodyczami. Dla mnie była jednak mistrzynią złośliwości i ukrytych przytyków. Ale tego dnia role się odwróciły. Jedno pytanie wnuka zburzyło jej perfekcyjny wizerunek…
Nie spodziewałam się, że prawda wyjdzie na jaw w taki sposób. Kiedy dzieci wpatrzone były w swoją ukochaną babcię, jedno niewinne zdanie sprawiło, że jej maska pękła. Co było dalej? Przeczytaj, by dowiedzieć się, jak wyglądała ta chwila prawdy…