Kawał: Jasiu w tartaku
Jasiu pracował w tartaku i pewnego dnia krajzega odcięła mu wszystkie dziesięć palców u rąk.
Pobiegł Jasiu do szpitala i mówi:
– Panie doktorze proszę mi pozaszywać te rany bo się wykrwawię.
– Co się stało? pyta lekarz.
– Krajzega mi ucięła wszystkie palce.